Z nastaniem lata prace w Dolinie zostały wstrzymane. Edward nie chciał zakłócać spokoju zwierząt sztucznym oświetleniem, którego używali do pracy w chłodniejszych godzinach nocnych. Zamierzał przedyskutować z pracującymi przy wykopaliskach na terenie pałacu możliwości od tworzenia wiszących ogrodów. Zamiast jednak skupić myśli na projekcie, który znaczył dla niego tak wiele, wciąż pozwalał im się wymykać i szybować ku Belli.

mężu, a przy okazji poczęstujesz go czekoladką. Jeśli odmówi, zjedz jedną
dziewczynek, zrobiło na niej ogromne wrażenie.
się ponownie. Po raz pierwszy od ośmiu lat Linda Ames sprawiała wrażenie przejętej.
telefonował do swojej byłej żony?
pocałował ją w policzek.
drzwiach leżały trzy nieruchome ciała.
– Wychodzę – oświadczyła buntowniczo.
– Rainie... – zaczął.
- Chyba nic nie rozumiesz. Zabieram córkę z pola gry. Kiedy ona znajdzie
Maluch rzucił się przed siebie. Mijały kolejne godziny. Mały słoń potykał
Niech to szlag! Chwyciła słuchawkę.
– Żegnaj, Richardzie.
- Nie boję się piekła - odparła. - Uważam, że samo życie bywa czasem
przepocony. Przysunęła się bliżej, opierając dłoń na jego cennej walizie,
kuchnia drewniana loft